niedziela, 17 stycznia 2016

Od Shiori do Stev'a

Prychnęłam odwracając wzrok. To, że nie dałam sobie rady z hydrą jeszcze nic nie znaczy. Szłam przed siebie nie zwarzając na wlekącego się z tylu Stev'a.
-Shiori ?
Westchnęłam i zatrzymałam się by poczekać na basiora. On przytruchtał do mnie i teraz szliśmy jednym tempem do lodowej krainy.
-Kiedy go znalezłeś ?
-Co ?
Wskazałam na gryfa usadowionego na głowie Stev'a.
-Jakiś czas temu, prawda że słodki.
Uśmiechnęłam się obrzucając stworzenie wzrokiem.
-Ja jeszcze nie mam towarzysza, i póki co chyba nie zamierzam.
-Ale czemu ?
-W odpowiednim czasie sam się znajdzie.
Uśmiechnęłam się do basiora.
-W sumie masz racje.
-Jak zawsze.
Zaśmiałam się a zaraz potym usłyszałam ryknięcie. Stanęłam jak wryta na środku ośnieżonej polany. Razem ze Stev'em zaczęliśmy się rozglądać. Nasze oddechy zagłuszało miarowe uderzanie spiżowych skrzydeł.
-Smok.
Wyszeptałam wpatrując się w białą sylwetkę zbliżającą się do polany. W głowie usłyszałam kobiecy, zimny głos "Czeka was tylko śmierć" a zaraz po tym kolejny ryk który przerodził się w pisk.

(Steve ?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT