piątek, 1 stycznia 2016

Od Dakoty Do Hitachi'ego


-A-ale nie możesz sam? - Spojrzałam na niego ze zaskoczoną miną.
-Nie. Bo tak się składa że jestem ślepy - Usłyszałam śmiech wilków. Nie wiedziałam co odpowiedzieć.
-Ślepy! - Jeden z wilków wykrzyknął i się zaśmiał a reszta zrobiła to samo.
-Ah! Zamknięcie się! - Krzyknęłam - To w cale nie jest śmieszne! - Podeszłam bliżej wilków.
-Dakota nie podchodź do nich! - Usłyszałam krzyk Hitachi'ego.
Tupnęłam raz łapą o ziemię i łapy wilków powitał lód. Nie mogli się ruszyć.
Podeszłam bliżej basiora i na niego spojrzałam
-Przepraszam, nie wiedziałam że nie widzisz - Powiedziałam.
-Nic się nie stało - Skierował wzrok na mnie po czym śmiał się z innych wilków.
-Wiesz, mogłem sam to zrobić.
-Ale ja cię wyręczyłam -Spojrzałam na wilki - I kto tu się śmieje?
-Okej, zostawmy ich
- Dobrze ale mam pytanie... - Przerwał mi
-Dlaczego jestem ślepy?
-Nie. Dlaczego przybiegłeś mi pomóc?

♡Hitachi?♡

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT