sobota, 26 listopada 2016

Od Victora c.d. Lii

-Winerga.-Powiedziałem w zdumieniu, nie do końca pewny, czy dobrze wymawiam owe słowo.-A przynajmniej tak twierdzi Lia. Co tu robisz, Tosh?-Dopytałem. Jak już kiedyś mówiłem, mało kto nie znałby Toshiro. Poza faktem, iż pełni rolę gammy przez jego wyróżniający się, szalony charakter nie śmiałbym go z nikim innym pomylić. Zresztą, jako medyk znałem sporą część watahy przynajmniej z imienia i funkcji. W swoim stażu zdarzało mi się składać nie jedną mordkę, którą mijam wśród wilków.
-Prowadziłem patrol i zobaczyłem tę istotę, a potem was. Postanowiłem przyjrzeć się temu bliżej.-Wytłumaczył Mag. Przytaknąłem, zwracając głowę w stronę Lii.
-Więc..co To było?-Zapytałem, gdy cisza rozciągnęła się coraz bardziej.
-Winegra.-Wzruszyła ramionami, jakgdyby nigdy nic.-Przecież już Ci mówiłam.
-Chodzi mi o to CZYM jest ta Winerga..-Mruknąłem, a wadera przewróciła oczami.
-Winegra, Vic.-Odparła cierpliwie, z lekkim uśmiechem na pyszczku.-Nie jestem żadnym specem od potworów, ale mogę dokończyć moją myśl. Winegra to istota stworzona z grzechów stworzeń wokół, sili się ich złą energią. Popełniając jakąś ciężką winę czasem dajesz życie winegrze. Słabe punkty, tak jak mówiłam, to oczy i kark.
-Ta Winerga..-Podjął Toshiro.
-Winegra.-Poprawiła spokojnie Lia.
-Właśnie. Ona wróci?-Pytanie basiora zabrzmiało kilkakrotnie w mojej głowie.
-O, tak.-Lia spuściła głowę.-Raz poczęta Winegra nie spocznie, póki nie odpłacone jej będą winy.
<Lia? Toshiro? Na wolontariacie złapałem chwilkę :3>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT