sobota, 5 listopada 2016

Od Victora c.d. Lii

Uśmiechnąłem się lekko, słysząc znajome imię. No tak, kto by nie znał Toshiro? Wadera spojrzała na mnie, zainteresowana tą reakcją.
-Hmm?-Mruknęła, przekrzywiając głowę. W odpowiedzi jedynie powieliłem uśmiech, by następnie ziewnąć.
-No dobra, a ten..twój żywioł, wolność.-Zacząłem powoli. Słyszałem o wielu różnych rzadkich, jak i tych często spotykanych żywiołach, sam mogłem się zresztą pochwalić swoją regeneracją, a i nigdy też nie spotkałem wilka z podobnym żywiołem do żywiołu mojej najstarszej córki, pechem. Wolność jednak obiła się o moje uszy po raz pierwszy, i choćbym tego nie chciał zaintrygowała mnie.
-Przed chwilą dałeś mi jasno do zrozumienia, że mało Cię on obchodzi.-Zauważyła Lia. Fakt, zrobiłem to, ale głównie ze względów, że nie chciałem być wścibski. Z drugiej jednak strony, co mi szkodziło?
-Zmieniłem zdanie.-Rzuciłem, kierując wzrok na tereny przed nami, które z tej wysokości były wręcz doskonale widoczne.
-W takim razie za moment zmienisz je ponownie.-Posłała mi niepewne spojrzenie, na które odpowiedziałem przewrotem oczu.
-Prawdopodobne.-Przytaknąłem. Nagle dojrzałem znajomy, rozżarzony kształt, pędzący niczym asteroida w naszym kierunku. Z tą różnicą, że owa nie miała na pewno za zadanie zmiażdżyć nas w drobny mak. Przede mną wylądowała moja wierna kompanka, Arshia, obdarzając mnie ciepłym spojrzeniem. Po chwili spojrzała również na Lię, ten wzrok był jednak bardziej krytyczny. Prawdopodobnie starała się wstępnie ocenić moją nową znajomą. Wadera również lustrowała czujnie Arsh.
-Wyluzuj.-Rzuciłem do feniksa, by następnie usłyszeć jej fuknięcie. Następnie miniaturowa ptaszyca zasiadła na moim ramieniu.-Lio, racz poznać, to jest Arshia.
<Lia? Wątku brak ;w;>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT