wtorek, 29 marca 2016

Od Yuko do kogoś

Raz za czas musi się przydarzyć ten "zły dzień". Jestem kurewsko wkufiona (żeby nie przeklnąć, jak to mi się czasami zdarza). Jest dopiero co wschód Słońca, a ja już wiem, że ten dzień będzie do d*y. Mój ukochany "braciszek" obudził mnie jak jeszcze było ciemno, tyle razy mu mówiłam, że mnie się tak wcześnie nie budzi, i to w dodatku z krzykiem. Później nie mogłam zasnąć, bo cały czas siedział przy mnie i coś tam do mnie gadał, nie słuchałam go, bo miałam jak największa ochotę by w końcu zasnąć. Ale niedawno sobie poszedł do domu, bo stwierdził, że go syn potrzebuje. Według mnie jego syn jest bardziej rozsądny niż ojciec, ale to tylko moja opinia.
Zrobiłam sobie dosyć długi spacer, kierowałam się do lasu, ostatnio zauważyłam, że tam jest o wiele spokojniej niż na polanie. Szum liści, moje bicie serca, myślę, że to mnie uspokoi.
Powoli wkraczałam do lasu, rozejrzałam się, czy nie jest tu, tak jakby, inaczej? Chyba mi się coś przewidziało, dopiero co wczoraj tu byłam, było spokojnie, normalnie. Teraz czuje czyiś wzrok na sobie, ktoś ciekawski hmm? Może jak mu pokażę zabijanie według "starej" mnie (która tak na marginesie, była oschła, wredna, wulgarna etc.) to się w końcu odczepi.
Pobiegłam przed siebie, ostatnio widziałam tu kilka dzików, może nadal tu są? Kto ta wie. Postanowiłam posłuchać się mojego nosa. Biegłam cały czas za zapachem świeżego mięsa, niedługo potem usłyszałam charakterystyczne dźwięki okresu godowego dzików, chwila. Ale przecież teraz jest początek zimy, może źle słyszę.
Stanęłam w miejscu, w pewnym momencie z krzaków wyskoczył basior, nie dostrzegłam jak wyglądał ale po głosie było znać, że to jakiś idiota.
- Przestraszyłaś się? - usłyszałam
- Czekaj, nie dosłyszałam, mów głośniej, i DUŻYMI LITERAMI!

<Jakiś basior? Nudzę się>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT