Wilk czekał w napięciu na słowa Ash. Widać było, że strasznie się denerwuje, chociaż nie miał czego się bać.
- A więc zgoda. Możesz do nas dołączyć. - Powiedziała w końcu Ashi, a
Tomoe odetchnął. - Jednakże powiedz mi w czym się specjalizujesz.
- Więc... Um... Dogaduję się ze zwierzętami i znam się na leczeniu. - odparł lekko spięty wilk.
- Więc zostaniesz Medykiem, dobrze? - spytała Ashita.
- Tak jest! - powiedział.
- Klair. - Alfa zwróciła się do mnie. - Odprowadź go proszę do jaskini
Medyków i powiedz mu co i jak, a następnie przedstaw mu jego
współpracowników, dobrze?
- Robi się! - uśmiechnęłam się. - Dzięki Ash, papa!
Odwróciłam się i popchnęłam basiora, aby się ruszył. Chwilę potem
byliśmy już w drodze do jaskini Medyków. Mijaliśmy powoli kolejne
pagórki, łąki i drzewa. Wilk rozglądał się dookoła ciesząc się każdą
chwilą. Stanęłam w pewnej chwili w miejscu i zwróciłam się w stronę
Tomoe.
- Słuchaj, chyba mam ci powiedzieć czym zajmują się Medycy, w czym się specjalizują i ogólnie wprowadzić cię w zawód, tak?
- No tak. - odparł.
- Więc - usiadłam na trawie. - Medycy u nas zajmują się leczeniem
innych, a także pomagają czasem Magom, Zielarzom oraz Uzdrowicielom w
przygotowaniu eliksirów i tego typu rzeczy. Specjalizują się w szybkim
diagnozowaniu różnych chorób, znajdowaniu na nie lekarstw bądź po protu
opatrywaniu skaleczeń. Codziennie jeden Medyk wychodzi nazbierać
potrzebnych ziół, a inny zostaje w jaskini na wypadek gdyby ktoś przybył
prosić o pomoc. Zawsze Medycy muszą nosić przy sobie bandaże i mieć
dostęp do wody, ziół i oczywiście do Księgi gdzie jak przypuszczam
znajduje się większość lekarstw na różne choroby. Twoi współpracownicy
to Meredith i Esmeralda. Spotkasz je w jaskini, ponieważ jest teraz
przedwiośnie to większość wilków dostaje kataru i Medyczki wychodzą
wieczorem nazbierać ziół które rozkwitają o późnych godzinach. Tak z
grubsza to tyle. - Uśmiechnęłam się.
- Dosyć sporo wiesz na temat Medyków. - zauważył.
- Tak, chociaż sama jestem Zwiadowcą to moja pozycja w Hierarchii mówi sama za siebie. - odarłam.
- W sensie? - uniósł brew.
- Ah... Delty zajmują się głównie witaniem nowych w watasze bądź jak w
tym przypadku zachęcaniem ich do dołączenia - uśmiechnęłam się. - Dosyć
sporo wiem na temat profesji w watasze, ale myślę, że to dlatego, że
jestem tu już dosyć długo.
- Aha, to gdzie jest jaskinia Medyków? - spytał zmieniając temat.
- Jeszcze z 10 minut drogi. - odparłam.
- To w drogę! - uśmiechnął się.
Ruszyliśmy dalej. Po drodze opowiadałam mu o poszczególnych miejscach w
watasze, np. że do Alei Zakochanych przychodzą wilki zakochane w sobie
nawzajem lub, że to dobre miejsce na wyznanie miłosne. Innym razem
opowideziałam mu o Spiczastych Górach, chodzi się tam, aby potrenować
wytrzymałość.
Po kilku minutach drogi dotarliśmy na miejsce. Ustałam przed wejściem do
jaskini i zawyłam głośno. Zaraz z głębi groty wyłoniła się Mei.
- Cześć Mei, to jest Tomoe. Nowy Medyk - zaczęłam przyjaźnie.
- Super, witaj Tomoe, Jestem Meredith, jedna z Medyczek. Przyda nam się dodatkowa para łap do pracy. - odparła z uśmiechem.
- Mi również miło. - skłonił się lekko.
- To może zostawię was i wyjaśnicie sobie wszystko co i jak, dobra? - spytałam cofając się.
<Tomoe? Lekki BW>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz