środa, 14 czerwca 2017

Gazetka "Wilcza Łapa" - wydanie XVI

Witamy Was cieplutko, wilczki kochane w kolejnym - szesnastym już - wydaniu naszej gazetki "Wilcza Łapa". Wakacje coraz bliżej, więc i czasu wolnego więcej - z tego powodu, za niedługo na blogu zapewne Ashita przeprowadzi parę zmian. Być może odbędzie się również jakiś mały konkurs.
Na początku, tradycją przywitajmy nowych członków - Halta oraz Blackburn'a. Dużo weny do opowiadań, mamy nadzieję, że pozostaniecie z nami jak najdłużej i będziecie się dobrze bawić.
Jeśli zaś chodzi o Koło Fortuny, w tym miesiącu owym wylosowanym szczęśliwcem okazał się być Nevra, który to zdobywa Punkty do statystyk.
Jeśli zaś poruszamy kwestię rankingów, w tym miesiącu najwięcej opowiadań napisał Victor i Renesmme - ich liczba wynosi trzy.
Jeśli natomiast chodzi o opowiadanie miesiąca, w tym wydaniu zostaje nim opowiadanie od VIncenta do Nevry z 14 czerwca (link). Ujawniający się drugi Nevra zabija wszystkich przeciwników, zaś kiedy wszyscy zostają pokonani, basior atakuje Vincenta, który, ranny i zmęczony, postanawia ostatecznie obronić się za pomocą Gwiazdy. Nevra wraca do swojej pierwotnej formy, jednak tajemniczy głos oznajmia, iż to dopiero początek...
A więc witam w już ostatnim punkcie gazetki! Standardowo są to streszczenia opowiadań członków watahy, a w ostatnim czasie pojawiło się kilka ciekawych wątków!
Historia Renesmee i Victora powraca! Wadera została porwana przez dawnego przyjaciela, lecz z łatwością powróciła na tereny z informacją o niebezpieczeństwie w jakim znajduje się jej partner. Niejako tym niebezpieczeństwem była siostra przyjaciela Renesmee, która miała za zadanie pozbycia się Victora. Kiedy basior nie wie komu już wierzyć, postanawia oddalić się z nowo poznaną waderą, którą rzekomo przysłała do niej Ashita. Zdenerwowana Renesmee ubiega się o pomoc Ashity, którą alfa jej ostatecznie ofiaruje. Czy Victor uwierzy partnerce i wszystko będzie takie, jak dawniej?
Po ciężkich próbach zdobycia zaufania młodego i rannego smoka, Vincent wpada na pewien pomysł. Ma zamiar ocieplić malucha przy pomocy jednej ze swoich mocy, w dodatku z nadzieją, że światło skojarzy się gadowi z czymś znajomym. Z początku nieprzekonana do tego Ashita ostatecznie się zgadza. Smok na szczęście zachował się dokładnie tak, jak przewidział basior. Po tym towarzysze ruszyli w drogę z rannym stworzeniem do wilczych medyków.
Nevra nie panuję nad sobą. W jego ciele biją naraz dwa serca, co zdumiewa Vincenta. Żądny pożywienia Nevra po pozbyciu się wrogów, przystępuje do zaatakowania swego towarzysza. Vincentowi brakuje sił, przez co jego nieopamiętanemu przyjacielowi łatwo przychodzi zadanie bolesnych cisów. Ostatkami sił Vicent ratuje się od Nevry przy pomocy mocy, co sprawia, że oba basiory padają bezsilnie na ziemię. Wtem powraca istota, która całą tą zabawę rozpoczęła, jednak wyczerpane wilki tracą przytomność.

Właśnie tak nastaje koniec tego czerwonego wydania „Wilczej Łapy”! Mamy nadzieje, że przyjemnie się wam je czytało i będziecie czekać na już wakacyjną, lipcową część! Żeby wam wena dopisała, Kochani!
A poza tym, cieszycie się z końca roku? Jakie są Wasze plany na wakacje?
Redakcja „Wilczej Łapy”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT