Nikogo nie znałam.Poszłam nad rzekę się napić. Niestety, moja jaskinia
jest bardzo daleko od strumyku, ale lubię chodzić na spacery.Gdy
dochodziłam, zobaczyłam waderę. Była o nieco znajomych barwach.Podeszłam
bliżej.
-Lia?-Zapytałam podbiegając do niej.-Megami?-Odwróciła się.-Ty też tu należysz?
Uśmiechnęłam się.-Tak, od wczoraj. (...) Takie szczęście mam, że przynajmniej jeden znajomy się trafił.-Dodałam.
Zanurzyłam łapy i pysk.-Chodźmy do watahy.-Powiedziała odchodząc.
Pobiegłam za nią.-Jakie są w tej watasze wilki?-Dogoniłam ją.
-Em...Fajne.-Popatrzyła na mnie.-Em.OK.-Pomyślałam.
Poszłyśmy do jaskini Lii.-Czy macie dużo wrogów?-Spytałam kładąc się.
-Raczej..Nie.-Odpowiedziała.-A czemu się pytasz?-Dodała.
-(...).NIE nawidzę wrogów.-Wstałam i podeszłam do wyjścia od jaskini.
-A kto ich lubi?-Parsknęła śmiechem Lia.
-A... Jakim cudem tu trafiłaś?-Spytałam siadając.
(...)
-Nie wiem. Krążyłam tu i tam..-Odpowiedziała.-Aż przyszłam tutaj.To bardzo miłe miejsce.
-Aha.-Podniosłam się.-Idę pozwiedzać.-Odparłam.I poszłam.
-Ciekawie, gdzie jest alfa tej watahy.-Pomyślałam.
Lii?
EJ! Nie zgadzam się! Albo nie pamiętam żebym wysyłała albo ktoś mnie wrabia. Czy ja to opo wysyłałam??????? Jeśli tak proszę mnie o tym powiadomić. Jeśli nie..... To się proszę do mnie zgłosić bo zaraz zwariuję. Bo albo mam sklerozę albo ktoś pisze za mnie.
OdpowiedzUsuńWitam!
UsuńMeh, tutaj mój błąd - wysłałam Mavis to opowiadanie, bo sama nie mogłam go dodać, ale nie uściśliłam, od kogo, a że tuż po przekazaniu jej jednego formka, źle to przekazałam. Moja wina, przepraszam.^^
No i pozdrawiam, Ashi.
Nie rozumiem, o co tyle krzyku. Zwykły błąd administracji, już naprawiony zresztą.
UsuńNie krzyczę. Po prostu nie chce mieć sklerozy. Eee... czy ktoś umie ustawiać szablony? Ale takie...np zaczarowane szablony.... z tego bloga
OdpowiedzUsuńEm..Nie rozumie. Co tu taka zadyma pod moim op?
Usuń