czwartek, 23 lutego 2017

Od Jessiki do Megami

Sama nie wiem czemu wzięłam Meg ze sobą. Była strasznie sztywna. Szczerze? Już wolę być szczeniakiem. Zaczęłam biec truchtem. Przekroczyłam już granicę watahy gdy się zatrzymałam i odwróciłam. Meg stała w miejscu nad niewidzialną linią... granicą watahy.
- A ty co? Czekasz na specjalne zaproszenie? - Meg posłała mi mordercze spojrzenie
- Ty się lepiej nie odzywaj, bo nie pójdę dalej.
- Dobra, dobra. - powiedziałam i zaczęłam iść dalej. Meg poszła jednak za mną. bycie szczeniakiem wcale nie jest takie złe. W sumie to ja nie jestem dzieckiem, tylko nastolatką. Meg w ludzkim wieku... ma ile? 24 lata? 22? Nie wiem. Wiem tylko tyle, że mam ochotę matce do tyłka nakopać. Zostawić własne dziecko na pastwę losu. Super. od razu mogła mnie zabić. Było by najlepiej. Wyczułam coś i gwałtownie się zatrzymałam, przez co Meg na mnie wpadła
- Ej! - krzyknęła
- Ciiii - syknęłam i zaczęłam węszyć i skręciłam w bok.
- O co ci chodzi? - zapytała Meg. Tym razem szeptem za co byłam temu zielsku wdzięczna.
- Coś czuję. - powiedziałam i zaczęłam biec w stronę jeziora.
- Czekaj! - zawołała szeptem Meg i pognała za mną... a raczej poleciała. Ja biegłam. Po chwili zatrzymałam się gwałtownie i schyliłam w trawie. Wadera wylądowała koło mnie. Przed nami pojawił się jakiś szary wilk. Po bokach miał jakieś torby. Chyba listy.
- Kto to? - zapytała Meg
- Skąd mam wiedzieć? - odpowiedziałam i wyskoczyłam zza krzaków wprost na basiora. Ten zaczął się wiercić i wyć
- Ja nic nie zrobiłem! Dostarczyłem wszystkie listy! Przyrzekam!
- Nie drzyj ryja, chyba, że chcesz, by cię wszystkie winegry usłyszały
- Wine co? - zapytał zaskoczony basior. Otworzył już oczy i przestał się wydzierać.
- Dobra. Pachniesz mi znajomo. Jak moja matka. Znasz ją? Podobno nazywa się Anerjanda. - Wilk wytrzeszczył oczy
- Księżna Anerjanda?
- Co? Nie! Czarno-biała wadera. Miała taki amulet z piórkiem... albo miała
- Moja droga. - powiedział basior wstając. - Chyba musisz iść ze mną.
- No dobra... - powiedziałam nie pewnie i popatrzyłam na Meg. - Idziesz?

< Megami?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT