piątek, 14 lipca 2017

Gazetka "Wilcza Łapa" - wydanie XVII

Witajcie Kochani!
Dzisiaj przychodzimy do was z siedemnastym wydaniem „Wilczej Łapy”! Mamy nadzieje, że wakacyjne dni spędzacie jak najlepiej, a gazetka będzie ich miłym dodatkiem.
W tym miesiącu do naszych progów nie zawitał żaden wilczek, ale za to miało miejsce ważne wydarzenie – otóż wybiła druga rocznica Watahy Porannych Gwiazd! Komu jeszcze ten czas miną tak szybko? Ma się aż wrażenie, że wczoraj obchodziliśmy rok istnienia. Ashita w oddzielnym poście już dziękowała członkom, ale i redakcja gazetki chce podziękować tylu wspaniałym osobom, które tworzą ten blog!
W lipcowym Kole Fortuny wadera imieniem Renesmee wygrała Eliskir Przemiany!
Jeśli chodzi o ranking, to na pierwszym miejscu znalazła się Karo oraz Lelouch, którzy napisali po 4 opowiadania.
Nadszedł czas na opowiadanie miesiąca! Zwycięzcą tegoż tytułu w tym wydaniu jest… Opowiadanie Karo do Leloucha pochodzące z dnia 29 czerwca! Cieplutko gratulujemy, a streszczenie serii opowiadań tych dwóch wilków można przeczytać kilka linijek niżej.
Niestety to wydanie będziemy już powoli kończyć, ale może w przyszłym ukaże się jakiś wywiad…? Jednak zanim się pożegnamy, chcielibyśmy zaprosić Was jeszcze na przeczytanie streszczeń ostatnich opowiadań, które pojawiły się na stronie głównej.
Kiedy las zamienia się w porcelanowy krajobraz, Karo i Lelouch robią co mogą, by ochronić ich rodzinne tereny. Dużo wilków ukryto w podziemnych kryjówkach, ale również dużo potrzebnych było do walki z Kyrią. Czas gra na ich korzyść, bowiem przez dłuższy czas nic się nie dzieje, lecz jak nadchodzi czas ostatecznej walki z nieprzyjacielem, każdy gotów jest zapłacić wysoką cenę w obronie swych bliskich i terenów watahy. Na jak dużą zdecydowała się Karo, broniąc swego towarzysza?
Co chwila dzieje się coś, co sprawia, że mętlik w głowie Victora narasta. Każdy wydaje się łgarzem, każdy coś skrywa, a kiedy wychodzi coś na jaw, stoi się oszołomionym. Basior zaczyna mieć coraz to większy dystans do swojej nowej praktykantki, która niekoniecznie jest kim, za kogo się podaje. Kiedy Renesmee wymija tajemniczą miksturę i mdleje, Victor jest pierwszym, kto rzuca się do pomocy waderze.
Moi Drodzy, Moi Mili, i w ten sposób kończymy już siedemnaste wydanie „Wilczej Łapy”! Mamy nadzieje, że miło wam się je czytało oraz, że będziecie wyczekiwać kolejnego!
Masy weny i miło spędzonych wakacji, Wilczki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT