wtorek, 14 marca 2017

Gazetka "Wilcza Łapa" - wydanie XIII

Witam serdecznie wszystkie wilczki w trzynastym wydaniu naszej "Wilczej Łapy". Trzynastka, liczba podobno pechowa, ale ani to piątek dzisiaj, ani trzynasty dzień miesiąca, więc niczym się nie martwcie!
Smutne ogłoszenie jednak jest. Właścicielka wadery Annabell (czyli naszej watahowej Nadziei) oraz basiora Sebastian musiała, niestety, opuścić naszą watahę. Z tego miejsca, chciałabym więc ją pożegnać i bardzo, bardzo serdecznie podziękować za obecność w naszej watasze - jak zapewne spora część z Was wie, była jednym z członków z najdłuższym stażem. Trzymamy kciuki, że być może uda się jej kiedyś do nas wrócić!
Z weselszych informacji, to chciałabym powitać kilka nowych wilków na naszym WPG: Veroni oraz Chatte. Opowiadanie do ktosia od Veronii czeka jeszcze na odpowiedź, także gdyby ktoś chciał odpisać, serdecznie zapraszam! Jak już jesteśmy w temacie nowych członków, polecam przyglądać się dokładnie nowym formularzom - drugą postać niedługo stworzy jeden z członków bloga z najdłuższym stażem w watasze, a jego dzieła pominąć to aż nie wypada. Także, ten, zachęcam do zaglądania regularnie na stronę watahy!
Z tego miejsca, ja, Ashita, chciałabym z góry przeprosić wszystkich, gdybym w najbliższych tygodniach - zapewne do końcówki kwietnia - odpisywała lub dodawała opowiadania z opóźnieniem. Termin egzaminów zbliża się jak góra lodowa i zapewne nawet taki leniwiec jak ona niedługo będzie zmuszony do spędzania większej części czasu za stosem podręczników. Ale bez obaw, postara się to jakoś wynagrodzić!
Przechodząc natomiast do Koła Fortuny, to w tej edycji, wylosowany został Gonzo - zdobywa zaś Eliksir Przemiany.
W kwestii rankingów - przez ostatni czas, najwięcej opowiadań napisał Lelouch - ich liczba wynosi pięć, na drugim miejscu uplasował się natomiast Vincent z trzema opowiadaniami.
Zastanawialiście się może, kogo opowiadanie w tym miesiącu zostanie wyróżnione? Tak więc nie przedłużając, opowiadaniem miesiąca w marcu zostaje… Opowiadanie Zuko do Ashity, pochodzące z dnia 18 lutego! A cóż to się tam działo? Bowiem Zuko i Ashita zostali złapani przez ludzi, którzy zrobili z nich swoje obiekty doświadczalne. Co zrobili naukowcy, żeby dać im nowe życie, o które wilki się nie prosiły…?
Hm… Opowiadań znowu mało się uzbierało przez ten miesiąc. Ale to nie zmienia faktu, że każde jest świetne! Postaramy się wam zatem przybliżyć niektóre wątki z ów tworów naszych członków, jak to w każdym wydaniu jest.
Zmasakrowane drzewa, hałas, masa kraczących ptaków… Ashita i Vincent zaniepokojeni tymi zjawiskami, postanawiają sprawdzić dokładnie okolicę. Po pewnym czasie wilki znajdują młodego smoka, bardzo młodego. Niestety skrzydło biedaka utkwiło pod zwalonym drzewem. Co zrobią przyjaciele, by mu pomóc?
Niby zwykłe budowanie bałwana, a czego można się dowiedzieć… Naprawdę radzę przeczytać! Karo i Lelou po jakże ciężkiej budowie bałwana, postanawiają udać się ma małe polowanie. Znając życie, pewne i tak jakaś niespodzianka ich tam spotka…
Smoki, smoki, smoki i gryfy! Klairney i Toshiro byli świadkami, jak ogromny gryf pokonuje smoka, na którym we dwójkę podróżowali. Zwierze chce później zabić Toshira, lecz zjawia się tajemnicza wadera, która rządzi gryfem. Basiora zabiera ze sobą, a Klair nakazuje zabić. Później gryf wyrzuca gdzieś na bagna waderę, gdzie zajmują się nią wilk i pewien pies. Niespodziewanie zjawia się dwójka elfów, którzy zauważają waderę skrytą w krzakach.

Tak więc, w tym wydaniu „Wilczej Łapy” byłoby to chyba już wszystko moi Kochani! Mamy nadzieje, że wam się miło je czytało. Życzmy jak zawsze maaasy weny Wam wilczki i do następnego wydania!
Redakcja „Wilczej Łapy”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT