niedziela, 2 sierpnia 2015

Od Ashity do Nacht

Razem z Nacht podążałyśmy w kierunku Lodowej Krainy. Njakrótsza droga do niej prowadziła przez Las Śmierci, jednak ona odpadała. Postanowiłyśmy więc przejść wzdłuż Mizu no Yume, by następnie przejść kawałek Tysiącletniej Puszczy. Potem prosto ścieżką aż do naszego celu. Wzięłam zapasy jedzenia, po czym wyruszyłyśmy.
- Myślisz, że damy radę?- zapytała Nacht.
Przez chwilę zastanawiałam się nad odpowiedzią. Zadanie wyglądało na trudne, jednak nagrodą miały być informacje od wróżek. Zawsze były one bardzo cenne.
- No jasne- odparłam.- Musimy tylko pokonać jakiegoś człowieczka i odebrać mu coś tam. Nic trudnego- wyszczerzyłam kły w uśmiechu.
Wadera tylko kiwnęła głową. Dalszą drogę pokonałyśmy w milczeniu. Niedługo potem stanęłyśmy na skraju Tysiącletniej Puszczy. Wzięłam głęboki oddech, zagłębiając się w jej czeluści.
- Jeszcze jakaś godzina drogi do Lodowej Krainy- oznajmiłam.
Faktycznie cała trasa zajęła nam dwie godziny. A to wszystko przez jakiegoś głupiego cyklopa, który uparł się, że chce zjeść nas na obiad. Po jakimś czasie miałam go dość i użyłam Wietrznych Ostrzy. Padł na ziemię i nie poruszył się więcej. Nagle poczułam ziąb. Szczęknęłam zębami i uniosłam wzrok w górę. Przede mną rozciągała się ogromna lodowa pustynia. Nie było tu żadnych oznak życia. Miałam nadzieję, że nie wpadniemy na żadne nieprzyjazne stworzenia.
- Gotowa?- zapytałam.
< Nacht? Gotowa?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT